Systemy GPS | ELTE GPS | SMOK      
 

Nowoczesna technika wkracza do zoologii - źródło IAR
data publikacji: 04 kwiecien 2007

"Gazeta Wyborcza": Najnowocześniejsze technologie wkraczają do zoologii. Przykładem ich zastosowania są kamery, montowane w gniazdach bocianów. Życie ptaków, także w polskich gniazdach, można oglądać w Internecie, ale takie obserwacje mają też znaczenie naukowe. Pozwalają na przykład ustalić, jak często i czym bociany karmią młode. Inne nowoczesne urządzenie, to automatyczny rejestrator dźwięku, który może pracować nawet przez rok. Używa się go do nagrywania śpiewu ptaków, a także dźwięków wydawanych przez wieloryby i delfiny. Nagrania pozwalają na badania "dialektów", jakimi posługują się zwierzęta. Studenci z Politechniki Poznańskiej skonstruowali urządzenie, pozwalające liczyć przelatujące ptaki na podstawie ich głosów.

Najbardziej zaawansowaną technologię reprezentują nadajniki GPS. Nadajniki takie, zakładane ptakom i ssakom, wykorzystuje się przy badaniu tras ich wędrówek. Pozwalają też ustalić na przykład wysokość i szybkość lotu ptaków.


Fragment artykułu ze strony www.networld.pl autorstwa Sławomira Kosielińskiego
data publikacji: 13 marzec 2007

Krok w stronę nowoczesności

Po latach dyskusji GUGiK rozpoczął budowę wielofunkcyjnego systemu precyzyjnego pozycjonowania satelitarnego ASG-EUPOS, opartego na sieci naziemnych stacji referencyjnych odbierających sygnały z satelitów nawigacyjnych.

Stacje systemu ASG-EUPOS

Na stworzenie systemu ASG-EUPOS Główny Urząd Geodezji i Kartografii (GUGiK) przewidział 29,5 mln zł, z czego 22 mln zł pochodzi z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (EFRR) w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw (SPO-WKP), działanie 1.5 Rozwój systemu dostępu przedsiębiorców do informacji i usług publicznych online. Ogłoszony pół roku temu przetarg wygrało konsorcjum firm Wasko, Geotronics Polska i Trimble BV. Mają zbudować ten system do końca tego roku za 20, 6 mln zł. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to pierwsze pomiary w oparciu o ASG-EUPOS użytkownicy przeprowadzą w styczniu 2008 r.

W poszukiwaniu osnowy

Mimo rosnącego z roku na roku rynku systemów nawigacji satelitarnej (GNSS) i relatywnie taniejącego sprzętu, większość pomiarów - czy to geodezyjnych, czy to na potrzeby budownictwa - odbywa się wciąż metodą tradycyjną. Mierniczy szuka punktu osnowy geodezyjnej z państwowego systemu odniesień przestrzennych o dokładnych znanych współrzędnych geodezyjnych (charakterystyczny słupek w ziemi). Orientuje swój sprzęt w przestrzeni i rozpoczyna pomiar. Ta tradycyjna metoda, albo jak kto woli szanująca nawyki geodezyjnego lobbies, kosztuje państwo dziesiątki milionów złotych rocznie. Za osnowę podstawową odpowiada Główny Geodeta Kraju i z jej konserwacją nie ma na razie problemu, lecz w pomiarach wykorzystuje się przede wszystkim osnowy szczegółowe (poziome i wysokościowe), zakładane przez geodetów powiatowych. To ponad 1,2 mln punktów na terenie Polski!

Według wyliczeń GUGiK sprzed dwóch lat, koszt modernizacji szczegółowej osnowy geodezyjnej szacuje się na ok. 200 mln zł. Tymczasem za 29 mln zł Polska uzyska nowoczesny układ odniesień przestrzennych, wykorzystujący technikę satelitarną i co ważniejsze nastawioną na wykorzystanie przez różne branże - sektor ochrony zdrowia, środowiska, obronności itp. Czy w związku z tym budżet państwa zaprzestanie wreszcie łożyć pieniądze na utrzymanie słupków w szczerym polu? "Nie podejmuję się odpowiedzieć na to pytanie" - mówi Marcin Leończyk, kierownik zespołu ds. realizacji projektu w Departamencie Geodezji, Kartografii i Systemów Informacji Geograficznej GUGiK. "Jestem za to przekonany, że sami użytkownicy docenią walory ASG-EUPOS i zaczną intensywnie wykorzystywać ten system w pomiarach. Jego skuteczność szybko rozstrzygnie dylemat, czy dalej państwo ma utrzymywać tradycyjną sieć odniesień przestrzennych" - dodaje.

Jak będzie działał system

Jeśli użytkownik ASG-EUPOS będzie prowadził pomiary w terenie i jego odbiornik GNSS umożliwi odbiór poprawek różnicowych w trybie online, to z chwilą rozpoczęcia pracy nawiąże kontakt z serwerami komunikacyjnymi w Krajowym Centrum Zarządzającym. Będzie można wykorzystać dowolny rodzaj transmisji - GSM, GPRS, Internet, a w przyszłości również fale radiowe, technologię 3G i Wi-Fi. W grę wchodzi również tryb postprocessingu. "Po powrocie z terenu jeden z serwisów - POZGEO D - zapewni dostęp do danych obserwacyjnych ze stacji referencyjnych w celu umożliwienia użytkownikom samodzielnego opracowania wyników pomiarów" - można przeczytać w miesięczniku Geodeta. Rozwiązanie zaproponowane przez GUGiK spotkało się z żywym zainteresowaniem operatorów komórkowych. To dla nich nowa usługa biznesowa, warta popularyzacji. Jednak system spłaci się dopiero wówczas, gdy będą rzeczywiście korzystały z niego różne branże, a nie tylko geodeci. O tym przekonamy się za rok.


Centrum procesowe GSTB-V1

źrodło: http://galileo.kosmos.gov.pl
data publikacji: 24 sierpien 2007

W rozwoju naziemnego segmentu systemu Galileo nastąpił duży postęp. W Holandii przy Europejskiej Agencji Kosmicznej powstało bowiem pierwsze Centrum Procesowe testowej wersji europejskiego systemu nawigacji satelitarnej Galileo - GSTB-V1 (Galileo System Test Bed). Jego celem jest rozwiązywanie problemów dotyczących określania pozycji, pomiaru czasu i integralności systemu przy wykorzystaniu istniejących danych nawigacyjnych. Dane te są pozyskiwane za pomocą globalnej sieci stacji sensorowych dzięki współpracy ze społecznością Międzynarodowego Serwisu GPS (International GPS Service) oraz Uniwersalnego Czasu Koordynowanego (UTC) Strona internetowa poświęcona pierwszej fazie systemu GSTB-V1 jest już dostępna online, a przeznaczona jest dla specjalistów zajmujących się nawigacją i integralnością systemu Projekt GSTB-V1 wykonuje konsorcjum europejskie kierowane przez Galileo Industries. W czasie warsztatów ESA-ESTEC, które odbyły się w zeszłym tygodniu zaprezentowano użytkownikom rezultaty uzyskane w czasie przygotowywania systemu do eksploatacji. Powiedziano, że sygnał nawigacyjny transmitowany przez Galileo osiąga wybrany cel z dokładnością 65 cm, a eksperymentalny System Czasu Galileo (Galileo System Time) zapewnia zgodność lepszą niż 1 mikrosekunda z Uniwersalnym Czasem Koordynowanym (Universal Time Coordinated), a tym samym spełnia warunki stabilności. Stanowi to solidną bazę dla prowadzenia dalszych doświadczeń wspierających proces tworzenia serwisu „Safety of Life". GSTB-V1 jest pierwszą fazą Galileo System Test Bed. Drugą częścią systemu będzie GSTB-V2, w ramach której planuje się uruchomienie przed końcem 2005 roku dwóch eksperymentalnych satelitów budowanych przez Galileo Industries and Surrey Space Technology Limited. System Galileo powstaje z inicjatywy Komisji Europejskiej i Europejskiej Agencji Kosmicznej. Będzie on globalnym systemem nawigacji satelitarnej pod cywilną kontrolą. Zapewni w przyszłości Europejczykom dużą niezależność i znajdzie zastosowanie w wielu dziedzinach życia.


Porozumienie miedzy USA a Unią Europejską dotyczące współpracy GPS i Galileo

źrodło: http://galileo.kosmos.gov.pl
27 lipiec 2007

26 czerwca Stany Zjednoczone oraz Komisja Europejska osiągnęły porozumienie w sprawie zasad funkcjonowania amerykańskiego systemu nawigacji satelitarnej GPS (Global Positioning System) oraz przyszłego europejskiego systemu Galileo. Amerykański System Globalnego Pozycjonowania składa się z konstelacji 28 satelitów oraz stacji naziemnych. Transmitowany przez nie sygnał po przetworzeniu dostarcza dokładnych danych o czasie i lokalizacji użytkownika. System jest stosowany w bardzo wielu dziedzinach, między innymi w gospodarce, wojskowości, administracji i badaniach naukowych. W 1998 UE podjęła decyzję o stworzeniu nowego, europejskiego, niezależnego systemu nawigacji satelitarnej pod nazwą Galileo, który obecnie jest w fazie rozwoju, a pełną sprawność działania ma osiągnąć w roku 2008. Amerykański sekretarz stanu Colin Powell, vice-prezydent Komisji Europejskiej Loyola de Palacio oraz irlandzki minister spraw zagranicznych Brian Cowen podpisali umowę w sprawie Promocji, Warunków i Wykorzystywania Satelitarnych Systemów Nawigacji Galileo i GPS oraz związanych z nimi zastosowań. To historyczne porozumienie zapewni ochronę wspólnych interesów bezpieczeństwa sygnatariuszy, a równocześnie otworzy drogę do powstania podwójnego systemu satelitów, które będą nadawały wspólny cywilny sygnał o zasięgu ogólnoświatowym, przyczyniając się tym samym do rozwoju lepszego i obszerniejszego serwisu usług dla użytkowników. Wypracowany układ zapewnia, że sygnały systemu Galileo nie będą miały negatywnego wpływu na systemy nawigacyjne wykorzystywane przy prowadzeniu operacji wojskowych przez Stany Zjednoczone i NATO. Ponadto zarówno USA jak i Unia Europejska będą uzgadniać kwestie dotyczące wspólnego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa poszczególnych państw-stron umowy. Zgodnie z porozumieniem cywilny handel oraz przepływ towarów i usług związanych z nawigacją satelitarną powinien opierać się na zasadach równości podmiotów i wolnego rynku. Mając na uwadze możliwość uzyskania dużych korzyści dla cywilnych i komercyjnych użytkowników, pod warunkiem kompatybilności i współoperacyjności dwóch niezależnych systemów, Stany Zjednoczone i Unia Europejska wymieniały się doświadczeniami i technicznymi informacjami, co zaowocowało osiągnięciem porozumienia dotyczącego utworzenia wspólnego sygnału cywilnego. Odbiorniki dwu-systemowe (GPS-Galileo) zapewnią większą dostępność, precyzję i solidność, co będzie stanowić podstawę nowej generacji usług i aplikacji opartych na danych satelitarnych, z których będą mogli korzystać użytkownicy zarówno ze sfer gospodarczych, naukowych czy administracji publicznej, jak i klienci indywidualni.


Centrum Kontroli EGNOS

źrodło: http://galileo.kosmos.gov.pl
31 sierpien 2007

We Włoszech 13 lipca 2004 otwarta została Główna Stacja Kontroli Systemu EGNOS (European Geostationary Navigation Overlay Service) - pierwszego europejskiego systemu nawigacji satelitarnej - przy Centralnej Stacji Ruchu Lotniczego mieszczącej się w Campino koło Rzymu. Stacja obsługiwana jest przez ENAV, włoską agencję powietrznych serwisów nawigacyjnych. System EGNOS jest prekursorem europejskiego, globalnego systemu nawigacji satelitarnej Galileo, który jest obecnie w fazie rozwoju. Pod koniec tego roku system EGNOS składać się będzie z trzech satelitów geostacjonarnych oraz sieci prawie 40 stacji naziemnych. Stacje te będą przekazywały informacje dotyczące pewności oraz dokładności sygnałów transmitowanych przez obecnie działające systemy globalnego pozycjonowania: amerykańskiego GPS oraz rosyjskiego GLONASS. System EGNOS zapewni użytkownikom w Europie (również na niektórych obszarach znajdujących się poza kontynentem) możliwość określania swojej pozycji z dokładnością do 2 metrów (GPS zapewnia dokładność 20 metrów). Po zalegalizowaniu, system EGNOS będzie wykorzystywany w aplikacjach związanych z bezpieczeństwem życia, takich jak lotnictwo czy nawigacja morska. Znajdzie również zastosowania na rynkach masowych związanych z nawigacją samochodową, zarządzaniem flotami autobusów czy ciężarówek, jak również w aplikacjach profesjonalnych i specjalistycznych, takich jak wspieranie ludzi niewidomych. Nowa, Główna Stacja Kontroli położona w miejscowości Ciampino koło Rzymu jest już gotowa do pracy. Będzie ona działać wraz z czterema innymi stacjami funkcjonującymi we Włoszech. Dwiema stacjami RIMS (Ranging and Integrity Monitorig) zlokalizowanymi w Ciampino i w Catania na Sycylii, które odpowiadają za odbieranie sygnałów GPS i przesyłanie ich do Centrów Kontroli w celu ich dalszego przetwarzania oraz dwiema stacjami NLES (Navigation Land Earth Station), z których jedna znajduje się w Fucino, natomiast druga umieszczona jest na Sycylii w miejscowości Scanzano. Ich zadaniem z kolei jest przesyłanie do satelitów geostacjonarnych przetworzonych sygnałów Egnosa, które są następnie przekazywane są do odbiorników użytkowników. Innymi działającymi w ramach systemu EGNOS stacjami MCC (Master Control Center) są stacje znajdujące się w Niemczech w centrum kontroli lotów w Langen koło Frankfurtu oraz w Hiszpanii w centrum kontroli lotów w Torrejón koło Madrytu. Wraz z działaniem systemu Egnos, na terenie Europy możliwa jest transmisja, za pomocą specjalnie do tego celu zbudowanej siecią komunikacyjnej, sygnałów pozycjonowania, które są odbierane przez odbiorniki użytkowników. Włosi swymi działaniami wzmocniły tym samym europejskie starania w sektorze nawigacji satelitarnej, torując drogę dla systemu Galileo. System EGNOS jest wspólnym projektem Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), Komisji Europejskiej (EC) oraz Eurocontrol (European Organisation for the Safety of Air Navigation).


Postępy w pracach nad systemem Galileo

źrodło: http://galileo.kosmos.gov.pl
Data publikacji: 27 lipiec 2007

Zaawansowanie prac nad projektem GalileoSat (Galileo Space Segment & Ground Segment) oraz nad fazą testowania elementów Galileo na orbicie pozwoliło Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) na rozpoczęcie procesu składania publicznych zamówień w przemyśle na elementy systemu. Wskazuje to na duży postęp prac związanych z tworzeniem pierwszego, całkowicie cywilnego systemu nawigacji satelitarnej.

W ramach programu Galileo możemy wyróżnić trzy fazy wdrażania systemu. Są to:

* Faza definiowania,
* Faza rozwoju i atestacji na orbitach,
* Faza pełnej sprawności i działania.


W fazie pierwszej, zakończonej już w 2003 roku, uzyskano teoretyczne założenia i podstawy specyfikacji systemu.

W ramach fazy drugiej, zainicjowanej pod koniec roku 2003, ma z kolei zostać przeprowadzona analiza jakości działania systemu, przy wykorzystaniu ograniczonej do czterech konstelacji satelitów (liczba ta jest bowiem niezbędna do uzyskania dokładnej pozycji i czasu).

W początkowym stadium tej fazy na orbicie zostanie umieszczony eksperymentalny satelita systemu, który przyczyni się do:

* Zabezpieczenia przeznaczonej dla Galileo częstotliwości,
* Scharakteryzowania orbit docelowych,
* Sprawdzenia działania nowo zastosowanych technologii, takich jak zegary atomowe wykorzystujące bierne masery wodorowe.


Satelita ten zostanie uruchomiony przed końcem 2005 roku, a faza atestacji wszystkich satelitów systemu na orbicie zakończy się przed rokiem 2007. Będzie to miało miejsce w ramach ostatniej fazy systemu, w czasie której na orbitach zostaną umieszczone pozostałe satelity, jak również zostanie ukończony naziemny segment systemu.

Docelowo, po pomyślnie zakończonych powyższych działaniach, system składać się będzie z konstelacji 27 satelitów operacyjnych oraz 3 aktywnych rezerwowych, rozmieszczonych na trzech kołowych Średnich Orbitach Ziemskich (Medium Earth Orbits – MEOs) na wysokości 23 222 km o kącie nachylenia 56 stopni względem płaszczyzny równika.

Na Ziemi rozlokowana będzie rozległa sieć stacji naziemnych oraz wspierające system regionalne i lokalne centra serwisowe.

Galileo Joint Undertaking wspólnie z Komisją Europejską oraz Europejską Agencją Kosmiczną zapoczątkowały już działania zmierzające do wybrania koncesjonariusza, przyszłego "Galileo Operating Company", które obejmie kierownictwo nad ostatnią fazą wdrażania systemu, jak również będzie odpowiedzialne za jego przyszłe funkcjonowanie.

Globalny wymiar i międzynarodowa współpraca Równolegle z technicznymi, rozwijają się też aspekty polityczne. Niedawno zostało bowiem zawarte porozumienie pomiędzy Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi. Dzięki temu porozumieniu, podpisanemu w czerwcu 2004 roku na szczycie UE-USA w Dublinie, rzeczywista kompatybilności i współdziałanie systemów Galileo i GPS z korzyściami dla obydwu stała się faktem. Systemy te (wraz z rosyjskim Glonass’em) staną się w przyszłości światowym standardem w nawigacji. Sformułowanie to podkreśla tym samym globalny wymiar Galileo.

Wdrożenie europejskiego systemu nawigacji satelitarnej Galileo, zrewolucjonizuje nasze codzienne życie na wielu płaszczyznach, oferując nie tylko Europejczykom ale i całemu światu dokładny i pewny system satelitarnego wyznaczania pozycji.


Igrzyska Olimpijskie bezpieczniejsze dzięki nawigacji satelitarnej

źrodło: http://galileo.kosmos.gov.pl
Data publikacji: 13 sierpien 2007

Zapewnienie bezpieczeństwa na Igrzyskach Olimpijskich, jak również w czasie innych masowych wydażeń, jest jednym z priorytetów komitetów organizacyjnych.

Z pomocą przychodzą więc technologie kosmiczne. Trwające w Atenach i jej okolicach próby oraz symulacje przeprowadzane w różnych środowiskach satelitarnego systemu nawigacyjnego EGNOS (European Geostationary Navigation Overlay Service), pokazały jak bardzo system ten może się przyczynić do zwiększenia poziomu bezpieczeństwa tak dużej imprezy.

W celu zapewnienia bezpieczeństwa w trakcie trwających XXVIII Igrzysk Olimpijskich zrealizowano projekt o nazwie „INStANT Olympic”, który został zapoczątkowany i sfinansowany w ramach 5 Programu Ramowego Unii Europejskiej, a technicznie koordynowany jest przez Galileo Joint Undertaking.

W projekt ten, który jest serwisem opartym na terminalach globalnej nawigacji satelitarnej, zaangażowanych jest kilka przedsiębiorstw małej i średniej wielkości wraz z włoskim towarzystwem NEXT i grecką firmą Algosystems.

Pierwszym eksperymentem trwającym w Atenach jest zarządzanie przedstawicielami ochrony. Strażnicy na służbie wyposażeni są w cyfrowe odbiorniki (Personal Digital Assistant – PDA), które pozwalają im na wysyłanie sygnałów alarmowych do sztabów kontroli. Tam natychmiast zapada decyzja o podjęciu odpowiednich działań. Znając bowiem dokładne położenie strażnika oraz mając możliwość odbierania w czasie rzeczywistym informacji wraz z obrazem i dźwiękiem na temat rozwoju sytuacji, osoba znajdująca się w centrum kontroli będzie mogła podjąć odpowiednie kroki. Znając także dokładną pozycję zmotoryzowanych, specjalnie wyposażonych patroli, możliwe będzie wybranie najbliższego pojazdu względem miejsca, z którego dotarł alarm i wysłanie go na interwencję, ograniczając tym samym opóźnienia w działaniu do minimum.

Inną aplikacją testowaną w Grecji jest zarządzanie flotami jachtów wypoczynkowych. Żeglujący wzdłuż ateńskiego wybrzeża żeglarze, będą bowiem wyposażeni w ręczne, wodoodporne urządzenia, które będą zapewniały im uzyskiwanie dokładnej pozycji jak również możliwości transferu danych. Jeżeli wystąpią jakieś problemy będą oni mogli zaalarmować właścicieli jachtów, którzy za pomocą centrów kontroli otrzymają informację o tym co się wydarzyło np. na podstawie przesłanych przez żeglarzy zdjęć. Również zgubienie się z powodu złej pogody lub awarii instrumentów pokładowych przysporzy mniej zmartwień, bowiem właściciel floty będzie miał do dyspozycji mapę z lokalizacją wszystkich swoich jachtów.

Wzywanie pomocy może być także w wielu sytuacjach zdecydowanie bardziej wydajne przy wykorzystaniu systemu EGNOS, który podniesie poziom bezpieczeństwa codziennego życia.

System EGNOS jest pierwszym krokiem Europy ku wprowadzeniu globalnego systemu nawigacji satelitarnej Galileo.


Otwarcie stacji RIMS w Warszawie

źrodło: http://galileo.kosmos.gov.pl
Data publikacji: 27 września 2004

W Warszawie na terenie Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk (ul. Bartycka 18a) została powołana do życia stacja monitorująca systemu nawigacji satelitarnej EGNOS. Powstała ona na podstawie umowy pomiędzy Europejską Agencją Kosmiczną i Centrum Badań Kosmicznych PAN oraz przy wsparciu finansowym Komitetu Badań Naukowych.

Z inicjatywy ESA w dniu 27 września 2004 roku o godzinie 12.00, w siedzibie CBK PAN w Warszawie przy ulicy Bartyckiej 18A nastąpi uroczyste otwarcie stacji RIMS (Ranging and Monitoring Integrity Stations).

Stacja ta stanowi namacalny przykład wykorzystywania techniki satelitarnej dla potrzeb gospodarki i zaspokajania potrzeb publicznych. Będzie także ważnym elementem europejskiej infrastruktury służącej zwłaszcza transportowi lotniczemu.

EGNOS jest pierwszym elementem budowanego przez Unię Europejską globalnego systemu nawigacji satelitarnej Galileo.


Prezentacja konsorcjum iNavSat

źrodło: http://galileo.kosmos.gov.pl
Data publikacji: 8 października 2004

W dniu 18 października 2004 o godzinie 12.00 w siedzibie Centrum Badań Kosmicznych PAN odbyło się spotkanie z przedstawicielami konsorcjum iNavSat – jednego z dwóch ubiegających się o koncesję na zarządzanie powstającym, globalnym systemem nawigacji satelitarnej Galileo. Panowie Gerard Brachet oraz Martin Ripple przyjechali do Warszawy z krótką wizytą na zaproszenie profesora Zielińskiego, koordynatora projektu GalileoApp. Spotkanie w CBK miało charakter informacyjny; goście przedstawili swoje konsorcjum zebranym reprezentantom polskiego biznesu i instytucji zainteresowanych GNSS.

Gerard Brachet przypomniał, że Galileo to wspólna inicjatywa Unii Europejskiej i Europejskiej Agencji Kosmicznej. System będzie się składał z konstelacji 30 satelitów umieszczonych na orbicie i transmitujących sygnały do stacji infrastruktury naziemnej. Zarządzać nim będzie koncesjonariusz, wybrany w drodze przetargu przez Galileo Joint Undertaking.

W konkursie tym uczestniczy konsorcjum INavSat, utworzone przez 3 głównych partnerów – firmy Thales (trzeci producent odbiorników GPS na świecie) Inmarsat i EADS Space (m.in. Ariane 5). W konsorcjum uczestniczy także ok. 30 „partnerów stowarzyszonych” z kilkunastu państw, wnoszących swoje doświadczenia rynkowe i zwiększających zasięg geograficzny jego działania.

Korzyści, jakie może zapewnić Galileo w perspektywie makroekonomicznej są łatwe do przewidzenia, jednakże wyzwaniem są korzyści mikroekonomiczne, czyli osiągnięcie zysków przez inwestorów prywatnych (system Galileo powstaje na bazie prywatno-publicznego partnerstwa), którzy nie mają żadnej gwarancji zwrotu poniesionych kosztów. Szacuje się, że całkowity koszt fazy rozwoju systemu wyniesie 2,25 mld euro, a w perspektywie 20 lat jego utrzymanie i eksploatacja pochłoną 6,5 mld. W latach 2006 – 2011 Unia Europejska ma przeznaczyć na Galileo ok. 1,113 mld euro; ponadto będą wykorzystywane inne środki publiczne np. 200 mln euro udziału Chin (zgodnie z niedawno podpisanym porozumieniem UE – Chiny). Drugą część środków ma zgromadzić koncesjonariusz.

Według oceny konsorcjum InavSat konstelacja satelitów Galileo będzie w pełni operacyjna jesienią 2010 roku, jednak najważniejsze rozstrzygnięcia związane z budową systemu zapadną w ciągu najbliższych 2 lat. InavSat przewiduje stworzenie na bazie 5 sygnałów Galileo 24 tzw. „service packages”, z gwarancją jakości i ciągłości oraz autentyczności danych, oferowanych na zasadach komercyjnych.


Fragment artykułu ze strony van.net.pl

Rozwiązania dla Przedsiębiorstw komunikacji Miejskiej
Data publikacji: listopad 2004

Firma Elte Sp.z o.o. opracowała System Zarządzania Komunikacją Miejską. System ten został przez firmę wdrożony w kilku przedsiębiorstwach, np. Markab Zgierz, MPK Olsztyn, MZK Koszalin, PPKS Lubin. Głównym celem związanym z zastosowaniem Systemu jest uzyskanie działającego - w najwyższym możliwym stopniu - bez zakłóceń przejazdu pojazdów komunikacji miejskiej na terenie miasta, kontrola rozkładu jazdy, zapewnienie łączności radiowej ze wszystkimi pojazdami oraz zbieranie i przetwarzanie informacji o ruchu w czasie rzeczywistym. Osiągnięcie tych celów pozwala na: zwiększenie zadowolenia pasażerów (i, co za tym idzie, zwiększenie atrakcyjności tej formy poruszania się po mieście) poprzez skrócenie czasu przejazdów, zwiększenie regularności kursowania autobusów, poprawę punktualności, skrócenie czasu oczekiwania na pojazd w przypadku przesiadania się i informowanie o sytuacji na trasach przejazdu zarówno kierowców, jak i pasażerów na przystankach zmniejszenie strat spowodowanych nieprawidłową realizacją rozkładu jazdy przez wprowadzenie nowoczesnego systemu informowania centrali ruchu o aktualnej sytuacji na trasach przejazdu, pozwalającemu na szybkie likwidowanie zakłóceń oraz zabezpieczenie połączeń przesiadkowych w punktach węzłowych poprawę warunków pracy prowadzących pojazd poprzez eliminację zbędnych postojów na skrzyżowaniach, informowanie na bieżąco o odstępstwach od planowanego rozkładu jazdy, możliwość natychmiastowego sprowadzenia pomocy w przypadku wydarzeń losowych (wypadek, napad itp.).

FUNKCJE SYSTEMU

Główne funkcje komputerowego Systemu Zarządzania Komunikacją Miejską

System Zarządzania Komunikacją Miejską produkowany i oferowany przez naszą firmę pracuje w oparciu informacje przesyłane w czasie rzeczywistym drogą łączności radiowej lub telefonii komórkowej GSM Do podstawowych funkcji realizowanych przez SZKM należą: lokalizacja pojazdu techniką GPS kontrola rozkładu jazdy w czasie rzeczywistym wymiana informacji między pojazdem a centralą nadzoru ruchu w kanałach transmisji danych możliwość selektywnego załączenia rozmowy (fonii) dyspozytor - pojazd przedstawienie na komputerze w centrali nadzoru ruchu bieżącego stanu realizacji rozkładu jazdy - w formie tabelarycznej i graficznej, statystyki opracowane dla celów planowania i kontroli przejazdów. Po podłączeniu dodatkowych interfejsów system umożliwia również realizację - m.in. - następujących funkcji: sterowanie i współpraca z urządzeniami peryferyjnymi, np. kasownikami, zewnętrznymi i wewnętrznymi tablicami informacyjnymi, systemami liczenia pasażerów itp. pobieranie informacji o parametrach eksploatacyjnych pojazdu takich jak ciśnienie, temperatura silnika, itp. oddziaływanie za pomocą elementów systemu na sterowniki sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniach informowanie pasażerów o godzinie, temperaturze powietrza i aktualnym stanie komunikacji: podawanie rozkładów jazdy, czasów odjazdów, wiadomości o zakłóceniach w ruchu (poprzez zamontowanie na wybranych przystankach tablic wyświetlających te dane) udostępnienie danych o komunikacji na stronie internetowej.

System łączności

Cały System bazuje na odpowiednio zorganizowanej łączności. Wszystkie dane uzyskane z pojazdów, punktów kontrolnych, zajezdni są przesyłane do Centrali nadzoru ruchu, przetwarzane i rozsyłane do pojazdów, sterowników świateł, itp. Taka organizacja wymaga łączności wysokiej jakości i wysokim stopniu niezawodności. W zależności posiadanych obecnie przez Państwa środków łączności oraz stawianych wymagań dobierany jest indywidualnie sposób transmisji danych.

WYPOSAŻENIE POJAZDU

W skład komputerowego Systemu Zarządzania Komunikacja Miejska wchodzą elementy instalowane w pojeździe oraz w centrali nadzoru ruchu. Do głównych elementów wyposażenia pojazdu należą:
komputer pokładowy GPS terminal z wyświetlaczem oraz klawiaturą modem do transmisji cyfrowej i fonicznej.

Główne funkcje realizowane przez elementy systemu zainstalowane w pojeździe: samodzielna lokalizacja pojazdu z dokładnością ok. 10 m. zdalny, automatyczny odbiór rozkładów jazdy bez konieczności jakiegokolwiek udziału kierowcy kontrola rozkładu jazdy (czas wzorcowy z satelity) na podstawie autonomicznego porównywania bieżącej trasy z rozkładem jazdy zapisanym w pamięci komputera pokładowego automatyczne przesyłanie do dyspozytora informacji o odchyleniach od rozkładu informacja kierującego pojazdem o bieżącym stanie realizacji rozkładu jazdy wysyłanie pakietu danych informujących dyspozytora o chęci przeprowadzenia rozmowy przez kierowcę załączenie systemu anty-napadowego - moduł ten składa się z przycisku alarmowego - w przypadku niebezpieczeństwa kierowca, wciskając przycisk alarmowy, automatycznie przesyła informację do Centrali nadzoru ruchu o swojej lokalizacji na terenie miasta. Transmisja tych danych ma najwyższy priorytet. Dyspozytor, chcąc słyszeć, co dzieje się w autobusie, może załączyć mikrofon wewnętrzny rejestracja trasy i prędkości jazdy (czarna skrzynka) - przy każdej kolizji drogowej Komisja Wypadkowa może dysponować dodatkowymi informacjami, gdyż komputer pokładowy zawiera pamięć, w której zapamiętywane są parametry trasy z ostatnich 10 minut jazdy sterowanie i współpraca z urządzeniami peryferyjnymi np. kasownikami, zewnętrznymi i wewnętrznymi tablicami informacyjnymi, systemami liczenia pasażerów itp.

Komputer pokładowy

Komputer pokładowy zbudowany jest na bazie mikroprocesora o wysokiej mocy obliczeniowej niezbędnej dla realizacji wszystkich opisanych funkcji wraz z układami pamięci stałej o odpowiedniej pojemności, niezbędnej do pomieszczenia oprogramowania oraz wszystkich danych, w tym głównie liniowych rozkładów jazdy. Komputer pokładowy składa się z niżej wymienionych modułów: teletransmisyjny - do radiotelefonu bądź modułu GSM (sterowanie transmisją danych i fonią) wejść pojedynczych - dla sygnałów typu np. przycisku napadowego wyjść sterujących dodatkowymi interfejsami, współpracującymi np. z tablicami informacyjnymi, kasownikami itp. wejść analogowych - do podłączenia dodatkowych interfejsów współpracujących z czujnikami: paliwa, temperatury silnika, ciśnienia oleju, itp. interfejs do zewnętrznego terminala z klawiaturą i wyświetlaczem.

Terminal

Terminal jest urządzeniem umożliwiającym wprowadzenie danych wejściowych typu: numer kierowcy oraz numer rozkładowy, a także kodowanych informacji przeznaczonych dla Dyspozytora. Terminal służy również do wyświetlania bieżących informacji o stanie realizacji rozkładu jazdy. Funkcjonalność klawiszy oraz wielkość wyświetlacza jest indywidualnie ustalana z Państwem.

WYPOSAŻENIE BAZY

Od struktury organizacyjnej danego przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej zależy ilość i umiejscowienie następujących elementów systemu: stanowiska komputerowego wykorzystywanego do obróbki danych konsoli dyspozytorskiej zapewniającej łączność radiową - fonię stanowiska wyposażonego w sprzęt komputerowy dla wprowadzania i aktualizacji danych, kontroli ruchu, dyspozycji i informacji pasażerskiej oprogramowania centrali ruchu wraz z mapami drukarki do wydruków bieżących zestawień statystycznych.

Oprogramowanie

Oprogramowanie umożliwia pracę w systemie czasu rzeczywistego. Docelowa konfiguracja tego oprogramowania uwzględnia: wykorzystanie w jak największym stopniu obecnie funkcjonujących u Państwa systemów informatycznych odpowiednie przekazywanie danych wyjściowych naszego Systemu Zarządzania Komunikacją Miejską do eksploatowanych już przez Państwa aplikacji programowych. Poszczególne bloki programu - moduły - powiązane są ze sobą za pomocą jednoznacznie definiowanych interfejsów programowych. Oprogramowanie uwzględnia następujące zależności: sterowanie kanałem transmisji danych sterowanie kanałem fonicznym obliczanie i przedstawianie informacji o stanie ruchu rozsyłanie do pojazdów aktualnych rozkładów jazdy automatyczną diagnostykę wszystkich elementów systemu przygotowanie danych dla celów statystyki informację pasażerską.

Statystyka

Z zasady działania systemu SZKM wynika, że dysponuje on kompletem całodobowych informacji o przebiegu eksploatacji pojazdów w przedsiębiorstwie komunikacji publicznej. Informacje te można wykorzystać nie tylko w celu wydawania aktualnych dyspozycji, lecz również - zarejestrowane na nośnikach pamięci - po upływie jakiegoś czasu w celu opracowania dokumentacji i planowania. Moduł oprogramowania "Rejestr" dostarcza zsyntetyzowanych informacji umożliwiających sprawdzenie, jakie nieprawidłowości w kursowaniu pojazdów komunikacji miejskiej miały miejsce w danym dniu. Protokół dzienny na pierwszym miejscu dokumentuje zaistniałe w ciągu dnia roboczego odchylenia od planowej eksploatacji, nie zrealizowane (z powodu wypadków i awarii ) kursy oraz nieprawidłowości w pracy systemu SZKM. Wszystkie odchylenia od rozkładu jazdy w ciągu jednego dnia eksploatacji są przedstawione tabelarycznie. Ponadto istnieje możliwość wykonywania - na postawie zarejestrowanych danych - zestawień dla określonego punktu, linii, kierunku i odcinka. Należy tu jednak zaznaczyć, że w/w informacje nie mogą być traktowane jako całkowicie kompletne, bowiem dane pozyskane za pomocą systemu SZKM mogą niekiedy zawierać luki, ze względu na występujące czynniki zewnętrzne.

MAPY

Oferowane przez nas oprogramowanie współpracuje z różnego typu mapami, które w szerokiej gamie pojawiają się w naszej ofercie. Przedmiotowe mapy tak jak i pozostałe elementy systemu GPS również są naszym produktem, stąd też pojawia się możliwość wykonania nietypowych planów pod konkretne potrzeby i wymagania indywidualnego klienta. W naszych rozwiązaniach możemy zastosować różnorodne typy map m.in.: Mapy skanowane - stosowane gdy mamy do czynienia z bardzo specyficzną okolicą. Są to mapy najtańsze lecz należy pamiętać, że klient musi dysponować odpowiednimi prawami ich użycia. Mapy bitowe - są wykonywane w ogólnodostępnych narzędziach więc nie występuje problem z ewentualną ich aktualizacją czy naniesieniem korekt. Zastosowanie antyaliasingu przy powiększeniach mapy korzystnie wpływa na jej wygląd redukując problem pikselizacji. Ponadto mapy te mają dodatkową warstwę wektorową służącą np. do wyszukiwania ulic. Mapy wektorowe - obiekty na mapie zapisane są w postaci wektorów. Zaletą jest pełna skalowalność bez pogorszenia jakości widoku mapy. Mapy cyfrowe - wszystkie obecnie stosowane przez nas mapy wektorowe są mapami cyfrowymi, tzn. dane dotyczące mapy zapisane są w bazie danych. Umożliwia to operowanie danymi widocznymi na mapie nie tylko do wyświetlenia mapy, ale także do dodatkowych analiz.


Inwazja GPS

WWW.PARKIET.COM
Tomasz Teluk
Data publikacji: 15.02.2002

Rynek produktów Global Positioning System (GPS) rośnie z szybkością kilkuset procent rocznie. Na świecie każdego roku sprzedaje się kilkanaście milionów urządzeń tego typu. Już teraz obroty na rynku GPS przekraczają 10 mld dolarów, a w 2010 r. mają być pięciokrotnie wyższe. Podobnie jak w wypadku internetu, ojcem GPS jest Amerykański Departament Obrony, który w latach 70. stworzył system nawigacji i lokalizacji w oparciu o nowe technologie komputerowe. Dziesięć lat później, w ramach Organizacji Przestrzeni Kosmicznej i Systemów Rakietowych Sił Powietrznych USA (US Air Forces Space and Missile Systems Organization) wystrzelono w kosmos 10 pierwszych satelitów eksperymentalnych. Kluczową decyzją dla rozwoju rynku było usunięcie 1 maja 2000 r. zagłuszania sygnału satelitów, zwanego przez urzędników "ograniczonym dostępem". Dzięki temu polepszyła się dokładność wyznaczania pozycji ze 100 do 10-20 metrów, a także zwiększyła się dokładność odmierzania prędkości. W ten sposób administracja Clintona zrealizowała prezydencką dyrektywę, która zobowiązywała rząd do rozszerzenia cywilnych, handlowych i naukowych zastosowań systemu GPS na świecie. Ponadto, dodano dwa nowe sygnały cywilne oraz nowe funkcje w 18 satelitach, które zostały wystrzelone w kosmos.

Lokalizacja, informacja

Lista zastosowań cywilnych GPS jest długa i stale się powiększa. Z dobrodziejstw systemu korzystają już nie tylko wojskowi, ale także naukowcy, handlowcy oraz specjaliści przeróżnych dziedzin. GPS stosowany jest przy planowaniu budów linii rurociągowych, przy synchronizacji zegarów w bankowości i energetyce, w nawigacji platform wiertniczych, ewidencji zanieczyszczeń, budowie map obszarów skażonych, ratownictwie. Coraz śmielej z GPS korzystają rolnicy. Dzięki systemowi bardziej precyzyjne staje się dawkowanie nawozów i zbieranie informacji o plonach. Urządzenia nawigacyjne mogą stosować także służby monitorujące uszkodzenia dróg i stan nawierzchni, a także koordynujące oświetlenie tras i ewidencje obiektów. Trudno wyobrazić sobie bez GPS współczesną telekomunikację, transport, budownictwo. 100 precyzyjnych systemów GPS zakupił japoński Instytut Pomiarów Geograficznych. Sprzęt posłuży do przewidywania trzęsień ziemi. Innowacja bez granic GPS jest kołem zamachowym innowacji, przyczynia się do znacznych oszczędności oraz do wzrostu efektywności przedsiębiorstw stosujących ten system. W metropoliach USA, tam, gdzie w godzinach szczytu trzeba czekać na taksówkę nawet kilkadziesiąt minut, GPS polepszył obsługę klienta. W sieciach taksówek, które stosują system globalnej nawigacji, czas dojazdu do klienta skrócił się o połowę. Operator wie, który z wozów jest najbliżej miejsca wywołania i właśnie tam kieruje pojazd. GPS ponadto wyręcza taksówkarza w planowaniu trasy, pozwala ominąć korki i miejsca kolizji. (...)


Satelity pomagają prognozować trzęsienia ziemi

Artykuł pochodzi z "Wiedzy i Życia" nr 9/1997

Trzęsienia ziemi są niezwykle trudne do prognozowania: występują zazwyczaj nagle, bez ostrzeżenia albo też poprzedzające je sygnały są nikłe. Najnowsze osiągnięcia nauki i techniki mogą jednakże zaprzeczyć temu stwierdzeniu. W szczególności niezwykle obiecujące wydaje się w tym względzie użycie sieci odbiorników systemu znanego jako GPS (Global Positioning System - Globalny System Lokalizacji). System ten - przypomnijmy - jest stosowany na przykład w nawigacji do określania pozycji statków, a zasadza się na komputerowej analizie sygnałów, przekazywanych z i do obiektu drogą transmisji satelitarnej. To, co robimy - powiedziała sieci CNN geofizyk Andrea Donellan - sprowadza się do satelitarnego śledzenia ruchów powierzchni naszej planety. Wyniki mówią bardzo wiele o trzęsieniach ziemi - zarówno tych, które już nastąpiły, jak i potencjalnych - i związanym z nimi ryzyku.
Andrea Donellan, która osobiście przeżyła siedem trzęsień ziemi, pracuje w słynnym Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie, w Kalifornii, a więc w samym sercu amerykańskiej krainy trzęsień. Za pomocą zwykłych sejsmometrów otrzymujemy bardzo ważne informacje o przebiegu trzęsienia - powiada - ale mając GPS możemy także obserwować zmiany, zachodzące pomiędzy katastrofami, poznając istotę zjawiska znacznie lepiej.
Choć tego nie czujemy, powierzchnia Ziemi jest w nieustannym ruchu. System GPS stanowi jakby zestaw sztucznych oczu, bez przerwy śledzących z przestrzeni kosmicznej najdrobniejsze nawet drgnięcia. W jego skład wchodzą obecnie 24 specjalne satelity. Nadawane przez nie sygnały trafiają do parabolicznych anten systemu, skąd kablem są przekazywane do odbiorników i komputerowych centrów analizy pomiarów. Jest to właściwie dopiero początek wielkiego układu GPS, który będzie w pełni funkcjonalny za około trzech lat; obecnie wokół Los Angeles istnieje 40 takich ośrodków analizy (na całym świecie jest ich 110), docelowo zaś w samej tylko południowej Kalifornii będzie ich 250.
Donellan ma nadzieję, że rozbudowa systemu GPS przyczyni się do zmniejszenia liczby ofiar trzęsień i powodowanych przez te katastrofy strat materialnych. Sądzi, że stanie się możliwe prognozowanie trzęsień z wyprzedzeniem, pozwalającym na skuteczne przeciwdziałanie nieszczęściu. Oczywiście, nie myślę, że kiedykolwiek człowiek zdoła zapobiec trzęsieniu - powiada - zjawisko to bowiem jest zbyt potężne. Ale będziemy mogli dać, na przykład, znacznie lepsze niż obecnie wskazówki budowniczym dróg i mostów czy architektom, co niewątpliwie zwiększy nasze bezpieczeństwo.
(B)


Wk. Brytania: kierowcy szpiegowani satelitarnie

Wirtualna Polska 2002-02-04 (09:17)

Być może już wkrótce kierowcy w Wielkiej Brytanii będą monitorowani przez satelitę i będą musieli dodatkowo płacić za używanie zatłoczonych dróg. Plan wykorzystania satelit w rozwiązywaniu problemów transportowych Wielkiej Brytanii złożyła rządowa komisja zintegrowanego transportu.
Autorem projektu jest profesor David Begg przewodniczący komisji, który opracował plan wyposażenia samochodów w odpowiednik lotniczej czarnej skrzynki. Umożliwią one między innymi śledzenie samochodów poprzez satelitarny system GPS. Rozwinięciem tego pomysłu jest zmniejszenie akcyzy na paliwa oraz rocznej opłaty rejestracyjnej i zastąpienie tych opłat podatkiem od używania dróg.
Użytkowanie dróg w ten sposób może zostać zróżnicowane - najdroższym byłoby korzystanie z dróg na obszarze zamieszkanych a najtańsze przez "niedzielnych" kierowców na obszarza wiejskim. W ten sposób moglibyśmy podwoić liczbę ludzi korzystających z transportu publicznego, co byłoby ekwiwalentem pięcioletniego wzrostu ruchu ulicznego. Ponadto budowa dróg kosztuje coraz więcej. Potrzebujemy takich opłat aby zredukować korki na drogach - uważa profesor Begg.
Jednym z haseł wyborczych w 1997 roku ekipy Johna Blaira była walka z nadmiernym ruchem drogowym. Jednak liczne protesty znacznie ostudziły entuzjazm rządu do wielu projektów, nawet takich jak wytyczenie specjalnego pasa tylko dla autobusów na drodze z lotniska Heathrow do centrum Londynu.
(ajg)


Elektroniczny przewodnik
Satelitarne urządzenia GPS rozpoczęły nową epokę w nawigacji

Wprost, artykuł z 26-06-2001

Gdy płynąłem w latach siedemdziesiątych w samotny rejs dookoła świata, do nawigacji wykorzystywałem sekstans, kompas i pozycje gwiazd. Powtarzając ten wyczyn dwadzieścia lat później, używałbym satelitarnych narzędzi nawigacyjnych GPS. To rewolucja - mówi kapitan Krzysztof Baranowski.
Odbiorniki GPS działają dzięki sieci 24 satelitów okrążających Ziemię w ciągu dwunastu godzin. Na każdej z sześciu orbit na wysokości ponad 20 tys. km umieszczono cztery satelity, nadające sygnał do odbiorników naziemnych. GPS był u swoich początków technologią wojskową, wykorzystywaną przez Pentagon. W wersji cywilnej wprowadzono ograniczenia, na skutek których pojawiały się błędy pomiaru rzędu nawet 100 m. Ponad rok temu Departament Obrony USA zakończył zagłuszanie sygnału cywilnego. Teraz system pracuje z dokładnością do 10-15 m. Spowodowało to gwałtowny rozwój technologii GPS i stworzyło wiele możliwości jej wykorzystania przez prywatnych użytkowników.
Urządzenia GPS pozwalają nie tylko na podawanie dokładnej pozycji geograficznej. W pamięci odbiornika możemy także zapisać współrzędne odczytanych pozycji, tworząc w ten sposób mapę trasy. Dzięki temu, jeśli zabłądzimy lub zejdziemy ze szlaku, możemy szybko znaleźć drogę powrotną. W większości urządzeń charakterystyczne punkty można też oznaczać za pomocą symboli, które potem ułatwiają orientację w terenie.
Inną zaletą GPS jest możliwość wprowadzenia współrzędnych punktu docelowego, które pozwolą wyznaczyć właściwy kurs. Jest to szczególnie przydatne podczas żeglugi na otwartym morzu, ale sprawdza się także podczas pieszych wycieczek górskich. Niektóre urządzenia wyposażono w wysokościomierz, który na podstawie pozycji geograficznej i pomiaru ciśnienia może z dość dużą dokładnością ustalić, na jakiej wysokości nad poziomem morza znajduje się turysta.
Kolejną ciekawą funkcją współczesnych urządzeń GPS jest obliczanie prędkości, z jaką się poruszamy. Ponieważ dane dotyczące położenia aktualizowane są co sekundę, po wykonaniu kilku pomiarów można określić średnią prędkość, a po wprowadzeniu odpowiednich informacji - również przybliżony czas dotarcia do celu. Z GPS korzystają nawet wędkarze. Za pomocą odbiorników z echosondą śledzą na przykład i oznaczają na elektronicznej mapie pozycje ławic ryb.
Najbardziej zaawansowaną funkcją odbiorników GPS jest możliwość śledzenia położenia obiektów na cyfrowej mapie. W pamięci nawet najtańszych satelitarnych urządzeń nawigacyjnych zmieści się mapa topograficzna całego świata.
Kierowcom zaś przydadzą się urządzenia zapamiętujące mapy drogowe. Na wyświetlaczu można obejrzeć nawet niepozorne uliczki. Wybieramy na planie miasta punkt docelowy, a GPS wskaże, jak do niego dotrzeć. Poza Stanami Zjednoczonymi na takie udogodnienia mogą jednak liczyć jedynie mieszkańcy kilku krajów Europy, m.in. Niemiec, Austrii i Beneluksu.
Mimo że w Polsce sprzedaje się rocznie około tysiąca odbiorników GPS, nie licząc modeli sprowadzanych indywidualnie oraz fabrycznie montowanych w samochodach, nie można u nas korzystać z cyfrowych map drogowych. Żadna z firm produkujących urządzenia do satelitarnej nawigacji nie zdecydowała się na ich stworzenie. - Nasz rynek nie jest jeszcze dla nich wystarczająco atrakcyjny, by w niego inwestować - mówi Tomasz Wolnik z krakowskiej firmy Horyzont, jednego z największych dystrybutorów urządzeń GPS w Polsce. W tym wypadku rozwiązaniem może być jedynie podłączenie GPS do komputera z programem Microsoft Autoroute 2001, który na podstawie odczytów satelitarnych pokazuje na monitorze naszą pozycję, pokonywaną trasę i kierunek jazdy.
Opracowanie odpowiednich map nie powinno być problemem dla firm kartograficznych. Najwięksi producenci urządzeń GPS - Garmin i Magellan - nie chcą jednak udostępniać swoich technologii i specyfikacji technicznych innym.
Coraz większą popularność zyskuje system zdalnego nadzorowania trasy pojazdów. Nadajniki GPS, pozwalające na przykład na określenie pozycji skradzionego samochodu, wykorzystują firmy ochroniarskie poszukujące zaginionych aut i policja. Urządzenia te mają własne źródła zasilania, ich pracy więc nie przerywa odłączenie akumulatora. Poza tym nawet właściciel samochodu nie wie dokładnie, gdzie zamontowano nadajnik. Producenci chwalą się, że odnajdywanych jest ponad 95 proc. skradzionych pojazdów wyposażonych w GPS.
Technologię GPS wykorzystują firmy transportowe. Osoba odpowiedzialna za spedycję może w każdej chwili zobaczyć na ekranie monitora, gdzie znajduje się dany pojazd. Ułatwia to koordynowanie załadunku i zorganizowanie transportu, a także wyeliminowanie nieuczciwych kierowców, którzy zbaczają z trasy, załatwiając po drodze prywatne sprawy, albo nie przestrzegają wymaganych przerw na wypoczynek. Instalacja nadajnika usprawnia też nadzór transportu cennych ładunków.
Jeszcze przed kilku laty na zakup odbiornika GPS mogli pozwolić sobie nieliczni. Była to technologia militarna, objęta zakazem eksportu do wielu krajów, w tym do Polski. Poza tym najprostsze, a co za tym idzie - niezbyt dokładne urządzenia kosztowały od kilku do kilkudziesięciu tysięcy dolarów. Były przy tym dość duże. Ze względu na wygodę pierwszy sprzęt GPS przeznaczony dla klientów indywidualnych montowano głównie na statkach. Nie znalazł on natomiast zastosowania w samolotach - między innymi dlatego, że sprawnie funkcjonował tylko w pojazdach, które nie przekraczały 160 km/h.
Z roku na rok technologia GPS zdobywała coraz większe grono sympatyków i użytkowników. W związku z tym spadały ceny oferowanych urządzeń. Najtańsze kosztują obecnie około 900 zł. Nikogo nie dziwi już widok turysty, który na górskim szlaku zamiast mapy wyjmuje z plecaka małe elektroniczne urządzenie do nawigacji satelitarnej.
Zaledwie cztery lata po udostępnieniu technologii GPS cywilom odbiorniki zostały zminiaturyzowane. Najmniejsze mieszczą się w zegarku. W przyszłym roku czeka nas kolejna fala miniaturyzacji, bo w Stanach Zjednoczonych wprowadzono wymóg instalacji odbiorników GPS we wszystkich telefonach komórkowych sprzedawanych w tym kraju.

Michał Karpiński


Unia Europejska sfinansuje program Galileo

Gazeta.pl > Wyborcza > Gospodarka
zbig, Reuters (26-03-02 18:26)

Unia Europejska sfinansuje budowę własnego systemu nawigacji i lokalizacji satelitarnej Galileo, alternatywnego wobec amerykańskiego Global Positioning System (GPS) - postanowili we wtorek ministrowie UE. Galileo ma kosztować kilka miliardów euro
Ta decyzja oznacza "tak" dla Galileo - oznajmił na konfernecji w Brukseli komisarz transportu UE Loyola de Palacio. UE, mimo wcześniejszych obiekcji kilku członków, zgodziła się przeznaczyć na program 450 mln euro. Kwota ta, wraz z przeznaczonymi już wcześniej 100 mln euro i dodatkowymi 550 mln euro, które na system wyda Europejska Agencja Kosmiczna (ESA), wystarczy, by system rozwijać przez parę najbliższych lat.
Cała wartość programu Galileo szacowana jest na 3,4-3,6 mld euro. Firmy zaangażowane w projekt - m.in. Airbus czy Eutelsat - twierdzą, że program stworzy grubo ponad 100 tys. nowych miejsc pracy. Państwa europejskie liczą, że po kilkuletniej fazie tworzenia fundamentów systemu, w proces jego uruchamiania zaangażują swe fundusze firmy prywatne, pokrywając dwie trzecie wydatków.
Założeniem programu jest stworzenie w przestrzeni kosmicznej (24 tys. km nad ziemią) sieci 30 satelitów telekomunikacyjnych. Będą one umożliwiać lokalizowanie obiektów na ziemi i służyć do usług nawigacyjnych, niezbędnych dziś w licznych dziedzinach światowej gospodarki. Obecnie największym i najpopularniejszym takim systemem na świecie jest amerykański GPS. Amerykanie umożliwiają bezpłatne korzystanie z GPS, Europę drażni jednak fakt, że niepodzielną kontrolę nad systemem sprawuje amerykańska armia. W grudniu 2001 r. pojawiły się bardzo poważne wątpliwości czy Galileo w ogóle powstanie. Państwa sceptycznie odnoszące się do programu - przede wszystkim Wielka Brytania, Niemcy i Holandia - konsekwentnie odmawiały bowiem przekazania na program publicznych funduszy. Ostatecznie zwolennikom projektu - w tym najbardziej entuzjastycznym Francji, Włochom i Hiszpanii - udało się jednak przekonać oponentów, że Galileo ma ekonomiczny sens, nakręci koniunkturę w sektorze high-tech i usługach telekomunikacyjnych, a prace nad nim będą stymulowały postęp technologiczny w Europie.
- Tylko stworzenie własnego, cywilnego systemu gwarantuje Europejczykom korzystanie i rozwijanie nawigacji satelitarnej na odpowiednich dla nich warunkach - przekonuje w oświadczeniu francuski minister transportu Jean-Claude Gayssot. - Pozwoli to Unii Europejskiej uwolnić się od zależności od amerykańskiego GPS.